Browse Month by February 2011
noc, techniczna - przejrzane

27/28 lutego

Rozmawiam z Ewą lub Kasią. Nie pamiętam twarzy. I ta EwoKasia przekazuje mi, że N. oblała sesję bo całe dnie spędzała z Bartkiem. Ja do tej pory znałem Nowego pod innym imieniem.


Idziemy gdzieś razem. N. ma na plecach plecak, szkolny, wypchany. Po prawej stronie mijamy plac na którym, za ogrodzeniem koloniści (widzę ich twarze – mam je na zdjęciach z tamtych kolonii) grają w siatkówkę. Jest tuż przed ósmą rano. Zagaduję o tym, czego dowiedziałem się od EwoKasi. N. nie zaprzecza. Zmienia temat. A po chwili oddaje mi plecak i wbiega za ogrodzenie mówiąc, że jest już spóźniona. (to była jej grupa; to ona ich tego lata wychowywała). Patrzę na zegarek. Ósma.


Budzę się zlany potem. Wysyłam N. smsy z tym co mi się śniło. Odpisuje – na pierwszego – nie zaprzecza, nie neguje. Potem zdaje się wyłączać telefon. W mojej głowie obraz N.leżącej obok Nowego i wyłączającej telefon od natrętnego mnie. Dołuję się coraz bardziej. Próbuję sobie tłumaczyć, ze pewnie jest na zajęciach. Potem dowiaduję się że usnęła po pierwszym smsie. Nie mam powodów by nie wierzyć – często tak robiła.

Moment opamiętania przychodzi późno – przygnębienie zastępuje euforia, stany maniakalne (w sensie klinicznym).

noc, techniczna - przejrzane

Obrabianie stóp; prośba

Sprzed kilku dni.

Przyśniła mi się jedna z polskich aktorek. Magda. Masowałem jej stopy. (Właściwie obrabiałem – odsyłam do Opętanych Palahniuka)
A potem nagle okazało się, że jest kimś innym. Ta sama twarz, to samo ciało, ale tożsamość czyjaś inna. Przybrała nazwisko dawno niespotkanej znajomej – zabrała jej imię. I jak tylko to skojarzyłem – i uświadomiłem sobie, że ona miała braci – owi braci pojawili się znikąd obok niej. Znikąd. Jak na filmie.


Rozmawiam z N. Siedzimy u Niej, na podłodze. Ona prosi mnie o coś, a ja jak zwykle przystaję na prośbę. Nie pamiętam o co. Jakaś drobna przysługa. I nagle okazuje się, że to właściwie nie dla Niej, ale dla Kamila czy Nowego. Szlag mnie trafia. Budzę się i mimo, że wiem że to tylko sen mam zmarnowany poranek. Zanim sobie wszystko poukładałem minęło kilka godzin.